Bajeczna sesja Fuerteventura

Zapraszam na niecodzienną sesję ślubną Magdaleny i Karola, która odbyła się na jednej z Wysp Kanaryjskich mianowicie na Fuerteventura…

Jest to niewątpliwe najbardziej egzotyczne miejsce w których miałem okazję pracować, piękne plaże, cudowne wschody, zachody słońca, istny raj.

Sesje rozpoczeliśmy od małego poślizgu, mianowicie mieliśmy zacząć od zachodu słońca na malowniczej plaży w AJUY, lecz z powodu braku znajomości wyspy, zachód słońca zmienił się w niebo usiane tysiącami gwiazd…

Kolejny dzień rozpoczął się na plaży Playa de la Barca, gdzie zjawiliśmy się jeszcze przed wchodem słońca… po kilku godzinach spędzonych na pięknej plaży podążyliśmyw kierunku Parku Narodowego Jandia, gdzie miejscem docelowym był punkt widokowy na Playa de Cofete… Kolejnym punktem programu były zdjęcia przy zachodzie słońca, na które udaliśmy si do malowniczej miejscowości na zachodnim brzegu wyspy La Pared (zwane przeze mnie najpierw La Pajed, a potem La Palared 😉 )…

A teraz jeszcze małe podziękowania dla Andrzeja Stefańczyka ze studia Słodko-Gorzko, bez którego te bajkowe ujęcia, a jak to on Sam mówił „strzały zycia” napewno by nie powstały, może się powtórze ale coż to jest prawda…

Dzięki Jagódko( to taki mały początek zemsty na Sliczku za pewne jedno zdjęcie na jego blogu) za lekcję tworzenia sztuki !!!

A teraz już zapraszam na oglądanie moich „strzałow zycia”…

jak zawsze zapraszam na pokaz slajdów… proszę o kliknięcie na napis magda&karol_fuerteventura